Odbudowa szkoły krawieckiej po pożarze – Pagouda

ODBUDOWA SZKOŁY

LICZBA PROJEKTU: 30 ABSOLWENTEK

MIEJSCE: PAGOUDA, TOGO

NR PROJEKTU: 05/2014

We wrze­śniu ruszy­ła odbu­do­wa­na Szko­ła Życia w Togo. Uda­ło się zebrać nie­zbęd­ne środ­ki – 6 500 zł  – na jej odbu­do­wę po poża­rze oraz ponow­ny zakup nie­zbęd­ne­go wypo­sa­że­nia. Szko­łę Życia – czy­li kra­wiec­ką szko­łę dla dziew­cząt w Pago­uda – ukoń­czy­ło już 30 absol­wen­tek. To zna­czy, że 30 dziew­cząt z regio­nu Afry­ki, gdzie prak­tycz­nie nie ma szans na edu­ka­cję, dosta­ło swo­ją życio­wą szan­sę. Następ­ne 28 dziew­cząt jesz­cze się uczy. Nauka trwa tu czte­ry lata i się koń­czy egza­mi­nem pań­stwo­wym. Szko­ła funk­cjo­nu­je od 2005 roku, zatrud­nia dwie nauczy­ciel­ki zawodu.

Kil­ka mie­się­cy temu pożar znisz­czył więk­szą część szko­ły. Sytu­ację opi­su­je sio­stra Ali­cja Śpie­wak: „W wie­czór syl­we­stro­wy oko­ło godzi­ny 19 zoba­czy­li­śmy ogień w naj­więk­szej z sal szko­ły. Na szczę­ście, mamy na podwór­ku wodę i pia­sek. Ludzie przy­bie­gli nam z pomo­cą. Miska­mi z pia­skiem gasi­li­śmy niż­sze par­tie obję­te ogniem, a wodą wyż­sze. Oczy­wi­ście tu nie ma stra­ży pożar­nej. Straż funk­cjo­nu­je tyl­ko w dwóch naj­więk­szych mia­stach (a i tak zwy­kle gdy wybu­cha pożar, nie ma zapa­su wody, bo to prze­cież Afry­ka). Wyno­si­li­śmy z sal wszyst­kie sprzę­ty, któ­re nie były jesz­cze obję­te ogniem. Po dwu­go­dzin­nej wal­ce uga­si­li­śmy ogień. Spa­lił się cały sufit, któ­ry był wyko­na­ny z płyt pil­śnio­wych i drew­na. Ucier­piał też drew­nia­ny strop. Pożar znisz­czył sto­ły, sza­fę ze sprzę­tem potrzeb­nym do szy­cia, mate­ria­ły, fira­ny, włócz­kę. Nad­pa­lił kil­ka maszyn do szy­cia i pro­duk­cji guzi­ków, znisz­czył tro­je drzwi. Na sku­tek gorą­ca i zim­nej wody posy­pa­ło się cał­ko­wi­cie 56 szy­bek. Do dys­po­zy­cji mamy jesz­cze dwie małe sale, dla­te­go po tygo­dnio­wej prze­rwie dziew­czę­ta roz­po­czę­ły ponow­nie naukę. Na razie muszą sobie radzić. Potrze­bu­je­my pomo­cy, aby dopro­wa­dzić do sta­nu uży­wal­no­ści znisz­czo­ne sale. Każ­da, nawet naj­drob­niej­sza suma będzie bar­dzo przy­dat­na. Niech Bóg wyna­gro­dzi każ­de­mu, kto nas wesprze”.

Aby szko­ła mogła nor­mal­nie funk­cjo­no­wać, potrze­ba było 1500 euro. Zebra­ne przez naszą Fun­da­cję 6 500 zł zosta­ło prze­la­ne sio­strom katarzynkom.

Odbu­do­wa­na szko­ła kra­wiec­ka w Pagoudzie.

Odbu­do­wa­na szko­ła kra­wiec­ka w Pagoudzie.

Spa­lo­na szko­ła kra­wiec­ka w Pagoudzie.