Twój 1,5% podatku na pomoc Afryce
Dziękujemy wszystkim, którzy zdecydowali się nam przekazać 1,5% swojego podatku. Dzięki temu przekazaliśmy na sierociniec w Ugandzie 132 000 zł.
Prosimy o przekazanie 1,5% podatku na pomoc Afryce KRS: 0000415325.
W domu św. Lilian mieszka ponad czterdzieścioro dzieci o specjalnych potrzebach, w różnym wieku i z różnymi niepełnosprawnościami. Dom mieści się w Gayaza – mieście znajdującym się około 20 km na północ od Kampali – stolicy kraju. Poza ugandyjską zakonnicą w domu pracują jeszcze trzy kobiety; gotują posiłki, przebierają i myją dzieci, sprzątają dom. Podopieczni mają zapewnioną opiekę medyczną w pobliskim szpitalu. Niestety, dzieci zgromadzone w tej placówce są zbyt chore, by mogły uczęszczać na szkolne zajęcia. W domu są jednak dobrze zaopiekowane, przysposabiane – w miarę możliwości – do samodzielności. Niektóre mają zajęcia z tańca.
Została krawcową!
W historii domu są też podopieczni, którzy ułożyli sobie samodzielne życie. Tak było z dziewczyną o imieniu Miremba. Ta młoda kobieta cierpi na głuchotę oraz nietrzymanie moczu. Wykształciła się na krawcową i teraz prowadzi punkt usługowy, w którym naprawia ubrania. Miremba przyznaje, że jej niepełnoprawność jest problemem dla części klientów, którzy z tego powodu odchodzą. Prowadzący dom uskarżają się na codzienne bolączki: nieustanny brak środków na żywienie i artykuły do higieny ciała. Tak jak w przypadku Kisozy – dzieciom brakuje nawet najbardziej podstawowego sprzętu.
Pozamykane w domach
Dzieci mieszkające w domu są osierocone przez rodziców lub są sierotami społecznymi. Sytuacja osób dotkniętych niepełnosprawnością w Ugandzie jest bardzo trudna. Nie są społecznie akceptowani. Namaganda Kevin, mieszkanka domu, ma dopiero 13 lat, a już zdarza się jej odczuwać niechęć ze strony innych. – Nie lubię, gdy mówią źle o mojej chorobie – żali się dziewczynka. Bardzo często, gdy ojciec dziecka orientuje się, że dziecko jest chore, opuszcza rodzinę. Chore dzieci żyją zamknięte w domach. Rzadko które ma szanse iść do szkoły. Raz, że rodzicom brakuje wiedzy, jak pomagać swoim dzieciom. Dwa, sporadycznie kogoś na to stać. Pensja nawet w dobrym zawodzie jest bardzo niewielka – nauczyciel zarabia około 600 zł, kierowca – 400 (za jego pensję można kupić najtańszy, używany rower). A kilogram ryżu kosztuje 6 zł, kilogram mięsa – 18 zł. To generuje ogromną biedę. Na szkołę specjalną, która kosztuje 3500–6000 zł rocznie, poza nielicznymi rodzinami, nikogo nie stać.
Prosimy o przekazanie 1,5% podatku na pomoc Afryce KRS: 0000415325.
Dziewczyna na zdjęciu to Nosula. Siedzi razem ze swoją ciocią, która nazywa się Scovia Nabateregga. Nosula w domu św. Lilian jest już sześć lat. Bardzo lubi kolorowe ubrania. Została przyniesiona przez cio-cię, gdyż ojciec Nosuli, a brat Scovii, sam cierpiący na problemy psychiczne i opuszczony przez żonę, nie radził sobie z opieką. Ciocia codziennie przychodzi, by nieodpłatnie pomagać nie tylko w opiece nad Nosu-lą, ale przy wszystkich dzieciach w sierocińcu. Ciotka nie zna dokładnego wieku Nosuli, ale przypuszcza, że dziewczyna ma około 16–17 lat. Kobieta odwiedza ją przez ostatnie 14 lat. W tym czasie nie miały żadnego kontaktu zrodzicami dziewczynki. – Kiedy przyprowadziłam Nosulę do domu św. Lilian, siostry nie zadawa-ły żadnych pytań. Nie prosiły o pieniądze. Po prostu ją przyjęły i – jak mogę po latach stwierdzić – bardzo dobrze się nią zajęły – mówi Scovia Nabateregga. – Przychodzę tu codziennie, to mój wyraz wdzięczności wobec sióstr. Scovia Nabateregga pomaga dzieciom, które samodzielnie nie mogą jeść czy się umyć. Robi też pranie dla podopiecznych.
Co może pomóc?
Siostry ze Zgromadzenia Córek Maryi, prowadzące sierociniec, planują inwestycje, które pomogą w usamodzielnieniu się finansowym placówki. Pierwsza z nich to budowa chlewni. Zapewni to, po pierwsze, jedzenie dla podopiecznych, ale także zyski (ze sprzedaży prosiąt i obornika), które pokryją część kosztów prowadzenia domu. Planowane są zyski na poziomie 3600 euro rocznie. Druga inwestycja to zakup ziemi uprawnej (2 akry), aby móc uprawiać zboże oraz hodować zwierzęta. I znów ma to zapewnić pożywienie podopiecznym sierocińca oraz stałe wpływy ze sprzedaży produktów rolnych. Dodatkowo projekt przewiduje sfinansowanie półrocznych kosztów utrzymania domu, dopóki nie stanie się on bardziej samowystarczalny. Średnie miesięczne rachunki medyczne oraz koszty zakupu pieluch, papieru toaletowego i środków do utrzymania czystości wynoszą 1000 euro. Projekt jest realizowany wraz z Fundacją Dzieci Afryki.
Mitchel ma 15 lat. Urodziła się jako wcześniak, w siódmym miesiącu ciąży. Wszystko szło dobrze do momentu, kiedy miała sześć miesięcy. Wtedy zaczęły się problemy zdrowotne. Pierwszym objawem było, że dziewczynka nie potrafiła siedzieć. Okazało się, że Mitchel ma porażenie mózgowe. Gdy ojciec się o tym dowiedział, opuścił rodzinę. Matka została bez środków do życia. W desperacji poślubiła starszego od siebie mężczyznę, który miał już swoje dzieci. Z czasem się okazało, że kazał kobiecie pozbyć się Mitchel. Na szczęście udało się jej skontaktować z domem św. Lilian i dziewczynka znalazła się pod dobrą opieką. W domu jest już trzy lata. Dziewczyna rozumie wszystko, ale niestety sama nie może mówić.
Piłka po stronie Afryki
Po 10 latach pracy i ponad 330 zrealizowanych projektach widzę, jak głęboki sens mają te inwestycje, które dają ośrodkom w Afryce szanse na samowystarczalność finansową. Największą radością jest, gdy widzimy, że dom dziecka czy szkoła są utrzymywane przez ufundowaną przez nas fermę, kurnik czy hodowlę – mówi Wojciech Zięba, prezes Polskiej Fundacji dla Afryki. – Takie projekty dają utrzymanie bardzo potrzebnym placówkom, dają pracę miejscowym ludziom i pobudzają lokalną gospodarkę. Nie bez znaczenie jest także to, że dają Afrykańczykom poczucie sprawczości i wzięcie losu we własne ręce. Bo – jak często powtarzam – piłka jest po stronie Afryki.
Ile to kosztuje?
Całość projektu to 29 000 euro, w tym:
- zakup ziemi uprawnej – 13 000 euro
- miesięczny koszt funkcjonowania placówki – 1000 eur
Twój 1,5% znaczy więcej niż myślisz. Przekaż 1,5% swojego podatku dla Polskiej Fundacji dla Afryki – KRS: 0000415325.
Zgodnie z unijnym rozporządzeniem ogólnym o ochronie danych osobowych (RODO) informujemy, że Polska Fundacja dla Afryki z siedzibą w Krakowie gromadzi i przetwarza dane osobowe swoich Darczyńców. Z klauzulą informacyjną dotyczącą przetwarzania danych osobowych można zapoznać się pod adresem internetowym: www.pomocafryce.pl/klauzula.
Polska Fundacja dla Afryki organizuje zbiórki pieniędzy na konkretne projekty, realizowane przez organizacje działające w Afryce. Jeżeli zbierzemy więcej środków niż na potrzeba na projekt 1,5%, nadwyżkę przekazujemy na następną ważną społecznie zbiórkę.