Przekazaliśmy 33 500 euro na zakup urządzeń dla szpitala Ave Maria w Antsirabe: fiberoskopu i mammografu. Szpital mieści się w środkowej części Madagaskaru. Dostęp do badań i urządzeń specjalistycznych jest możliwy jedynie w stolicy kraju Antananarywie. Na to mogą pozwolić sobie tylko bogaci. W regionie występuje dużo nowotworów.
Pacjenci tu czują się bezpieczni, bo nie patrzymy na pieniądze, tylko ratujemy ludzi – tłumaczy siostra Małgorzata Langer, dyrektorka szpitala w Antsirabe, prowadzonego przez franciszkanki misjonarki Maryi. – Ludzie nie chcą jeździć do szpitala w stolicy. Boją się. Tam szpitale są przepełnione, chorzy często umierają. Do stolicy jest ponad 200 km, a droga to same dziury. To długa i męcząca podróż, na którą ubogich po prostu nie stać. Tu nie ma ambulansów – nawet my go nie mamy, tylko jeden samochód do wszystkiego: i do gospodarstwa, i dla chorych. Nie ma w okolicy innego szpitala dobrze wyposażonego, ze sprzętem diagnostycznym. Zresztą jak się idzie do państwowego szpitala, to najpierw trzeba wykupić receptę. Dopiero wtedy się zajmują chorym. A jak nie ma pieniędzy, to umiera na korytarzu, bo nikt nie zaryzykuje, żeby mu pożyczyć na leczenie.
Polska Fundacja dla Afryki sfinansowała w 2018 r. budowę nowego budynku szpitala (100 łóżek), a teraz doposaża szpital w sprzęt medyczny.
Dyrektor szpitala, s. Małgorzata Langer z najmłodszymi pacjentami, fot. Dariusz Marut
Operacja w szpitalu Ave Maria, fot. Dariusz Marut
Zakupiony mammograf.
Zakupiony fiberoskop.