Przekazaliśmy 24 tysiące złotych na wsparcie dla społeczności osób niewidomych w Ngaoundaye (Republika Środkowoafrykańska). Miejscowość Ngaoundaye jest położna wzdłuż rzeki Lim, która niesie konkretne zagrożenie dla zdrowia. Chodzi tu o muchy rzeczne, rozprzestrzeniające gatunek pasożyta, który po ugryzieniu powoduje uszkodzenie nerwu wzrokowego. Bez specjalistycznych leków, o które trudno, dorośli i dzieci tracą wzrok.
Niewidomi, 245 osób, uczą się uprawy roli, wykonywania toreb lub kapeluszy z trawy, by w ten sposób mogli zarobić na utrzymanie siebie i swoich rodzin. Funkcjonują tu grupy rolników, zrzeszające ponad 170 osób niewidomych, podzielonych w zależności od miejsca zamieszkania. Na czele każdej grupy stoi osoba widząca, która wspomaga daną grupę. Co roku w ramach pomocy niewidomym udaje się uprawiać kilka hektarów ziemi. Każda rodzina osoby niewidomej ma swoje wyznaczone pole.
Klimat jest tu bardzo gorący i suchy. Potrzeba nie lada umiejętności, aby gleba wydała jakikolwiek plon. Ziemię uprawia się prymitywnymi narzędziami i tylko nieopodal rzeki. Najczęściej uprawiane rośliny: czerwona fasolka, orzeszki ziemne, kukurydza, proso, soja, ryż.
Do sprawnej pracy rolniczej niewidomych potrzeba było zakupić narzędzia rolnicze, gumowce i nasiona. Z przekazanych środków zostaną także wybudowane trzy bardzo skromne domki dla osób niewidomych (7 na 5 m).
Przedstawiciele społeczności osób niewidomych z nowo zakupionymi narzędziami: