Zebraliśmy środki potrzebne na wybudowanie w afrykańskiej wiosce Helocie (Togo) warsztatu krawieckiego – szkoły z prawdziwego zdarzenia. Projekt przewiduje takie luksusy jak blacha nierdzewna na dachu i szyby w oknach. Aby wybudować szkołę, trzeba było zebrać 66 000 złotych. Przekazaliśmy potrzebną kwotę powiększoną o dodatkowe 4 000 zł na wyposażenie szkoły.
Harmonogram projektu
- 01. 2014 – 30. 04. 2014 – zbieranie środków przez Polską Fundację dla Afryki,
- 05. 2014 – przekazanie 70 000 złotych siostrom służebniczkom w Helocie,
- maj 2014 – zakup przez siostry służebniczki materiałów budowlanych: cementu, drewna na dach i okna szkoły w Helocie. Suszenie drewna w czasie pory deszczowej,
- październik 2014 – rozpoczęcie budowy szkoły,
- maj – czerwiec 2015 – planowane zakończenie budowy.
Opis (archiwum) zrealizowanego projektu
Potrzeba środków na wybudowanie w afrykańskiej wiosce Helocie (Togo) warsztatu krawieckiego – szkoły z prawdziwego zdarzenia. Projekt przewiduje takie luksusy jak blacha nierdzewna na dachu i szyby w oknach. Brakująca kwota to 66 000 złotych. W Helocie na południu Togo czternastoletnie dzieci, często mieszkające poza rodzinną wioską, muszą już sobie radzić same. Od niewiele starszych oczekuje się, że dołożą się do utrzymania domu, więc wakacje spędzają w ościennych krajach, pracując. Nierzadko wracają nie z pieniędzmi, lecz z AIDS. Poważnym problemem są przedwczesne ciąże wśród dziewcząt – konsekwencja przygodnych relacji. Młoda matka, bez perspektyw na przyszłość, często w takiej sytuacji decyduje się wyjść za starego, żonatego już z kilkoma kobietami mężczyznę.
Jest wyjście
Od 24 lat w Helocie pracują siostry Służebnice Ducha świętego, również Polki. Prowadzą szpital, przedszkole i prowizoryczny warsztat krawiecki. Ta skromna szkoła wykształciła już prawie setkę dziewcząt, które zdały egzamin zawodowy i otrzymały dyplom. Dziewczęta uczą się w niej nie tylko krawiectwa, lecz także czytania i liczenia oraz języka francuskiego. Francuski jest oficjalnym językiem Togo, a większość dziewcząt z okolicy posługuje się tylko językiem lokalnym. Na zakończenie edukacji każda uczennica dostała również od sióstr – co bardzo ważne – własną maszynę do szycia, która będzie źródłem utrzymania dla dziewczyny i szansą na normalne życie przez wiele lat.
Zawód i własna maszyna do szycia – marzenie dziewcząt w Helocie.
Damy radę!
Projekt nowego warsztatu przewiduje budowę jednego budynku szkolnego z dwiema klasami, biurem i magazynem. Siostry służebniczki chcą, by budynek pokryty był blachą nierdzewną (zwykła blacha szybko rdzewieje i dach przecieka). Sufit wykonany będzie z płyt, które mają zmniejszać upał płynący od rozgrzanej słońcem blachy. Klasy będą miały szyby w oknach. Zostanie wykonana instalacja elektryczna, umożliwiająca podłączanie w razie konieczności agregatu prądotwórczego.
Projekt szkoły krawieckiej w Helocie.
Koszt budowy — 15 000 000 FCFA = 22 900 Euro
- wkład własny (piasek, 30 ciężarówek): 900 000 FCFA = 1 374 euro
- inni sponsorzy (na grudzień 2013): 3 500 000 FCFA = 5 343 euro
- kwota brakująca: 10 600 000 FCFA = 16 183 euro
Delphine Adjo Kossi (18 lat) skończyła już naukę zawodu, dobrze zdała egzamin i wróciła do rodziców. Rodzina pomogła jej kupić maszynę do szycia i Delphine może już pracować i utrzymywać siebie i rodzinę. Szyje w domu. Jest zdolną krawcową – potrafi szyć ubrania zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet oraz dzieci. Delphine chce założyć rodzinę, mieć męża i dzieci. Uważa, że nauka jest bardzo potrzebna. Gdy zostanie matką, będzie dbała o edukację dzieci.