Przekazaliśmy całą niezbędną kwotę 60 000,00 zł na budowę szkoły w Kiruddu w Ugandzie.
Gotowa szkoła w Kiruddu:
W regionie Ugandy, położonym nad jeziorem Wiktorii, głównym źródłem dochodów jest rybołówstwo. Rodziny migrują w poszukiwaniu nowych łowisk. Nie sprzyja to stabilizacji, wiele dzieci wskutek tego opuszcza szkoły. Funkcjonuje 28 szkół podstawowych, w których uczy się prawie 13 tysięcy dzieci. Tam iść do szkoły często oznacza usiąść pod drzewem, gdzie być może odbędą się lekcje. Uczniowie w czasie dnia przemieszczają się wraz z cieniem drzewa, a wraz z nadejściem deszczu przerywają naukę.
Przeludnienie, tymczasowość i bezrobocie stworzyły slumsy. W których szerzą się choroby, w tym AIDS, na które zapadają również nieletni. Prostytucja i będące jej konsekwencją ciąże są rozpowszechnione wśród nastolatek. Nawet 10-letnie dziewczynki, walcząc o przetrwanie, współżyją za pieniądze. Lub są bardzo wcześnie wydawane są mąż — przez rodziców w zamian za drobne prezenty.
Złe warunki, złe wyniki
Edukacja jest jedyną szansą na przerwanie kręgu biedy i uwierzenie w swoją przyszłość, która nie musi tak wyglądać. Dzieci w szkole, wraz z wiedzą, mogą otrzymać nadzieję na to, że ich życie może być inne. Nadzieję na godne życie. Niestety, edukacja w regionie jest słaba. Szkoły są przepełnione, brakuje nauczycieli: w regionie na 600‑1000 uczniów przypada 3–4 nauczycieli. W niektórych szkołach za książkę służy ziemia a za długopis patyk. Brakuje przyborów szkolnych, ławek czy krzeseł a dzieci siedzą na kamieniach czy cegłach. Wiele dzieci nie jest w stanie zdać egzaminu, kończącego szkołę podstawową – a to jest jednoznaczne z końcem edukacji.
Eksperci wskazują, że w ponad dwóch tysiącach przebadanych szkół 92% dzieci, uczących się w klasie trzeciej nie było nawet w stanie przeczytać tekstu w języku angielskim przeznaczonego dla klasy niżej. Dzieci z szóstych klas nie rozumiały zadań przeznaczonych dla klas trzecich. Tylko kilkanaście procent uczniów klas siódmych rozumiało angielskie teksty dla klas drugich. Dzieci opuszczają szkołę, nie umiejąc czytać, pisać ani liczyć. Bywa, że nauczyciele stosują kary cielesne, zastraszając dzieci i zniechęcając je na całe życie do systemu edukacji.
Stara szkoła w Kiruddu.
Miejsce dotychczasowej nauki – pod drzewem.
Dzieci z Kiruddu.
Polscy misjonarze i wolontariusze w 2014 r. odwiedzili region Mpunge. W parafii św. Elżbiety obok skromnej kaplicy zastali zbitą z desek szopę, służącą za szkołę. Uczyły się w niej dwie klasy. Kolejne dwie miały lekcje pod sąsiednimi drzewami, a ostatnia w kaplicy. Wtedy powstał pomysł wybudowania nowej szkoły, z trzema murowanymi budynkami. Obecnie dzięki temu projektowi naszej Fundacji udało się sfinansować drugi z budynków.
Gościna dla Sybiraków
Ten region Ugandy przed pół wieku był miejscem osiedlenia się polskich zesłańców, którzy przybyli tu wraz z armią generała W. Andersa. W latach 1942–1951 półwysep zamieszkiwało ponad trzy tysiące polskich Sybiraków. Dziś pozostał po nich biało-czerwony cmentarz, domy budowane według polskiego modelu i wspomnienia w pamięci najstarszych mieszkańców. Polacy otrzymali tu gościnę w najtrudniejszym okresie.
Polskie ślady na półwyspie, gdzie mieszkało ponad trzy tysiące polskich Sybiraków:
Polski cmentarz oraz…
budownictwo domów według naszego modelu.