Projekt

Centrum medyczne w Mampikony (Madagaskar)

CENTRUM MEDYCZNE

LICZBA PROJEKTU: 40 PACJENTÓW DZIENNIE

MIEJSCE: MADAGASKAR

NR PROJEKTU: 05/2017

Zrealizowane!
Bardzo dziękujemy za każde wsparcie!

Przekazaliśmy 249 tys. zł na budowę centrum medycznego w Mampikony na Madagaskarze.

Mama dziewczynki o imieniu Kadinisoa ciężko zachorowała i straciła pokarm. Córka, karmiona rozgotowanym ryżem i mlekiem kondensowanym, z każdym dniem słabła. Rodziców nie stać było ani na lekarza, ani na mleko zastępcze. Przynieśli ją do misji, która działa w Mampikony, ubogim rejonie na Madagaskarze. Pięciomiesięczne niemowlę ważyło trzy i pół kilograma. Ale po niespełna trzech tygodniach leczenia – już pięć kilo.

Funkcjonujące centrum medyczne:

Centrum medyczne w Mampikony (Madagaskar)

Centrum medyczne w Mampikony (Madagaskar)

Centrum medyczne w Mampikony (Madagaskar)

Centrum medyczne w Mampikony (Madagaskar)

Centrum medyczne w Mampikony (Madagaskar)

Kobieta dzieli się tym, w co wierzy w życiu: Dziecko to skarb, to kamień szlachetny. Obym mogła donosić jeszcze jedno.

Na Madagaskarze matki umierają przy porodzie sto razy częściej niż w Polsce.

Żyjąc w Mam­pi­kony, biednym rejonie Madagaskaru, trzeba być go­to­wym na śmierć. Brakuje czy­stej wody, le­ków, opieki me­dycz­nej. Po­wszechne nie­do­ży­wie­nie zbiera straszne żniwo. Śred­nia długość życia to za­le­d­wie 45 lat. Naj­częst­sza rodzina to mama-wdowa i kil­koro dzieci. Służba zdro­wia jest od­płatna i przez to nie­do­stępna dla większości Mal­ga­szów, utrzy­mu­ją­cych się z uprawy ce­buli, ryżu i ma­nioku.

Na Madagaskarze śmiertelność matek to 450 zgonów na 100 tys. urodzeń, w Polsce: niewiele ponad 4. Często przyczyną zgonów jest brak położnej czy niehigieniczne warunki porodu. Niedożywienie kobiety powoduje śmierć dziecka lub jego niską masę urodzeniową a także częstsze choroby.

Wielu tych śmierci można uniknąć. Jak? Przez wczesną diagnostykę i interwencję lekarską. Przez dożywianie matek i dzieci. Przez suplementy. Przez zwyczajną, podstawową opiekę medyczną.

Mleko zastępcze na Madagaskarze jest bardzo drogie, często ubogie matki zastępują je mlekiem skondensowanym. W skrajnych przypadkach niemowlętom podaje się tylko wodę z cukrem.

Centrum medyczne w Mampikony (Madagaskar)

Samotna… babcia.

Mama Fermina zmarła przy porodzie. Ojciec dziecka zniknął. Rodziny nie stać było na położną. Wystąpiły komplikacje. Osieroconym dzieckiem zajęła się babcia Heliene – uboga kobieta, pracująca na polu ryżowym. Nie było jej stać na  mleko zastępcze. Fermin w trzecim miesiącu życia ważył dwa i pół kilograma. Chorował na zapalenie płuc i biegunkę. Heliene była załamana, nie wiedziała, gdzie szukać pomocy. Przyjaciółka doradziła jej, by udała się do misji w Mampikony. Nie była pewna, czy misja rzeczywiście istnieje i czy otrzyma tam pomoc. Tylko „słyszała od ludzi”. Widząc, że wnuk ma się coraz gorzej, Heliene zaryzykowała. Wybrała się w długą, pieszą podróż. W misji chłopiec wyzdrowiał i zaczął przybierać na wadze. Babcia  uczy się, jak się nim opiekować: jak pielęgnować malucha i czym go karmić.

W misji katolickiej w Mampikony na Madagaskarze funkcjonuje przychodnia, w której przyjmuje się obecnie około 40 pacjentów dziennie. Ale to mało! Trzeba ją rozbudować w solidne centrum medyczne. Będzie ono pomagać ubogim  kobietom.  Zaoferuje opiekę ginekologiczną, dożywianie i matek, i dzieci, szczepienia i suplementację witaminami, szkolenia medyczne i żywieniowe. Rozbudowa przychodni obejmie stworzenie m.in. porodówki, apteki z tanimi lekami, gabinetów (w tym USG), dwóch sal chorych. Teraz, gdy środki zostały przekazane, misjonarze na Madagaskarze mogą przystąpić do budowy centrum.

DZIAŁAJ Z NAMI!

Zostań darczyńcą Polskiej Fundacji dla Arfyki – dołącz do naszej społeczności! Wpłaty możesz dokonać w dogodny dla siebie sposób

Wpłać bezpośrednio na konto Fundacji, regularnie wspieraj nas stałym przelewem lub zrób szybki przelew blik.

Twoja wpłata zmieni czyjeś życie

Podziel się: