Przekazaliśmy 18 000 euro na budowę kuchni z zapleczem, kuchni polowej, boiska i ogrodzenia Centrum Matki i Dziecka w Bouar w Republice Środkowoafrykańskiej.
Republika Środkowoafrykańska to kraj bardzo niestabilny ze względu na powtarzające się konflikty wojenne. Zajmuje końcowe miejsce na liście najuboższych krajów, także pod względem szkolnictwa i opieki zdrowotnej. Poziom alfabetyzacji osób mających poniżej piętnastu lat nie przekracza 56 procent, wśród dziewcząt i kobiet wskaźnik ten jest jeszcze niższy. Trudne warunki bytowe rodzin, a zwłaszcza samotnych matek i dzieci (najczęstsze ofiary konfliktów) sprawia, że dziewczęta „zmuszane” są do zdobywania środków do życia na różny sposób, nie wyłączając prostytucji, narażając w ten sposób zdrowie i życie. W tym niestabilnym rejonie zwłaszcza kobiety i dzieci wymagają objęcia specjalną opieką.
Centrum dla kobiet
Centrum Kulturalne św. Kizito w Bouar niesie pomoc miejscowej młodzieży, szczególnie zaś dziewczętom, samotnym matkom, które z racji płci nadal stanowią niższą warstwę społeczną i z różnych przyczyn nie mogły kontynuować nauki w szkole. Dlatego też, od 2001 roku w Centrum został zorganizowany kurs krawiecki połączony z alfabetyzacją dla dziewcząt. Jest on prowadzony i utrzymywany przez misjonarzy. W Centrum jest także biblioteka, z której korzysta młodzież ucząca się w pobliskim liceum (ponad 4 000 uczniów, około 76 w jednej klasie). Jest to jedyne miejsce w naszej miejscowości, gdzie można wypożyczyć książki i korzystać z oświetlonej sali wieczorem dla nauki własnej. Prowadzone są tam także kursy dla różnych grup młodzieży, wyświetlane filmy i organizowane różnego rodzaju spotkania.
Nauka w Centrum (szkoła krawiecka) trwa trzy lata. Wiele dziewcząt zaczyna szkołę, ale jej nie kończy, często z nie własnej winy, muszą zaopiekować się małym dzieckiem. Uczą się w niej osoby w różnym wieku, są młode mamy, sieroty, uchodźcy, muzułmanki. Wiele z nich nigdy nie chodziło do szkoły, a nawet jeśli, to ich poziom jest bardzo niski. Zajęcia rozpoczynają się od zapoznania się z rodzajami szwów i wzorów krawieckich, posługiwania się przyborami, zarówno krawieckimi jak i szkolnymi (wiele dziewcząt po raz pierwszy trzyma w ręku ołówek czy nożyczki). Dopiero po opanowaniu podstawowych umiejętności następuje nauka szycia na maszynie, czy kroju. Są także zajęcia sportowe, kulinarne, z zakresu religii i higieny, formacje z zakresu planowania rodziny. Uczennice za naukę płacą tylko symboliczną sumę, a jednak i tak dla niektórych z nich to duży wydatek. Zdobycie zawodu to niekiedy jedyny sposób na godne życie. Tutaj kobiety utrzymują rodziny, prowadząc mały handel albo uprawiając ziemię. Osoba, która opanowała umiejętność czytania i pisania może łatwiej znaleźć pracę.
Potrzeba rozbudowy
W roku szkolnym 2016/17 do Centrum przyjętych zostało na naukę krawiectwa łącznie 65 osób. Jest to bardzo dużo w porównaniu z poprzednimi latami. Dlatego powstała inicjatywa rozbudowy Centrum, wybudowania kuchni z zapleczem, ponieważ dziewczęta pragną uczyć się także gotowania i pieczenia. Potrzeba także miejsca na przygotowanie posiłków dla dzieci niedożywionych, przebywających w świetlicy, jak również boiska. W takim przypadku zrobienie ogrodzenia jest wręcz niezbędne. Także ze względu na bezpieczeństwo dzieci i dziewcząt. Tylko w takim przypadku będzie możliwe zorganizowanie kuchni polowej, boiska, placu zabaw, doprowadzenia wody, a przede wszystkim uchroni przed złodziejami i da bezpieczne schronienie uchodźcom podczas ciągle trwających rebelii. Potrzeba także świetlicy, gdzie dziewczęta i samotne kobiety matki będą miały opiekę nad dziećmi w czasie trwania lekcji. W rozbudowanym centrum będzie też poradnia dla młodych, samotnych matek z dziećmi, młodych małżeństw i dziewcząt przeżywających trudności życiowe.