Remont w szpitalu w Katondwe (Zambia)

REMONT SZPITALA

LICZBA PROJEKTU: 86 ŁÓŻEK

MIEJSCE: KATONDWE, ZAMBIA

NR PROJEKTU: 34/2019

Prze­ka­za­li­śmy 18 300 euro na remont w szpi­ta­lu w Katon­dwe w Zambii.

Szpi­tal Sacred Heart w Katon­dwe ist­nie­je od 1963 roku. Od 1969 r. jest pro­wa­dzo­ny przez sio­stry Słu­żeb­nicz­ki Starowiejskie.

Naj­star­szą czę­ścią tego szpi­ta­la jest oddział żeń­ski z dzie­cię­cym, któ­ry wyma­gał cał­ko­wi­te­go remon­tu. Dach, któ­ry nigdy nie był remon­to­wa­ny, w porze desz­czo­wej prze­cie­kał i woda dosta­wa­ła się do sal chorych.

Powiat Luan­gwa zamiesz­ku­je 29 000 osób, głów­nie rol­ni­cy, upra­wia­ją­cy polet­ka kuku­ry­dzy w porze desz­czo­wej. Nie­któ­rzy zaj­mu­ją się tak­że wypla­ta­niem mat i rybo­łów­stwem. Lud­ność miej­sco­wa jest bar­dzo bied­na bez for­mal­ne­go zatrud­nie­nia, ponie­waż nie ma w regio­nie żad­nych zakła­dów pra­cy. Rol­nic­two tak­że jest nie­opła­cal­ne z powo­du kli­ma­tu, któ­ry jest bar­dzo gorą­cy i suchy. Rybo­łów­stwo jest nie­bez­piecz­ne z powo­du kro­ko­dy­li i hipo­po­ta­mów, ata­ku­ją­cych ryba­ków. Nie­wie­lu zaj­mu­je się tym komer­cyj­nie. Ludzie miesz­ka­ją w chat­kach, pokry­tych sło­mia­ny­mi dacha­mi. Nie­wie­lu może sobie pozwo­lić na bla­sza­ny dach. Co roku na przed­nów­ku wie­le rodzin cier­pi głód. Ludzie przy­cho­dzą do szpi­ta­la pro­sić o pra­ce za jedzenie.

Powiat Luan­gwa nie ma prą­du, tyl­ko kil­ka insty­tu­cji ma agre­ga­ty prą­du na pali­wo i pane­le sło­necz­ne. Lokal­ni ludzie w więk­szo­ści nie maja prą­du i wody.

W szpi­ta­lu nie ma elek­trycz­no­ści – szpi­tal uży­wa agre­ga­to­ra prą­du i pane­li słonecznych.

Szpi­tal posia­da 86 łóżek i zatrud­nia 75 pra­cow­ni­ków. Jest to jedy­ny szpi­tal zapew­nia­ją­cy usłu­gi zdro­wot­ne pierw­sze­go i dru­gie­go pozio­mu dla tej ubo­giej oko­li­cy i sąsied­nich kra­jów w pro­mie­niu 100 km. Skła­da się z pod­sta­wo­wych oddzia­łów, takich jak: żeń­ski z dzie­cię­cym, męski, zakaź­ny, poro­do­wy; blo­ku ope­ra­cyj­ne­go, przy­chod­ni przy­szpi­tal­nych (mat­ki i dziec­ka, gine­ko­lo­gicz­na, gruź­li­cza, HIV, psy­chia­trycz­na), izby przy­jęć, RTG, USG, labo­ra­to­rium, apte­ki a tak­że z zaple­cza (kuch­nia, pral­nia, sto­lar­nia, maga­zy­ny, ogród, itd.). Rocz­nie w szpi­ta­lu na oddzia­le leczy się oko­ło 3 000 pacjen­tów, do cze­go docho­dzą pacjen­ci ambu­la­to­ryj­ni w przy­chod­niach przy­szpi­tal­nych w licz­bie 12 000 rocz­nie. Pra­wie poło­wa pacjen­tów to dzie­ci. Pod opie­ką szpi­ta­la jest 800 cho­rych z HIV (70% kobiet).

Więk­szość pla­no­wa­nych poro­dów w powie­cie odby­wa się w tym szpi­ta­lu — oko­ło 60 mie­sięcz­nie, w tym cesar­skie cię­cia. W szpi­ta­lu czę­sto leczą się ludzie zaata­ko­wa­ni przez zwie­rzę­ta. Czę­ste cho­ro­by w regio­nie to mala­ria, gruź­li­ca i HIV.

Przy szpi­ta­lu sio­stry pro­wa­dzą tak­że przed­szko­le dla 80 dzie­ci z oko­licz­nych wiosek.