Dożywianie więźniów w Mananjary (Madagaskar)

JEDZENIE DLA WIĘŹNIÓW

LICZBA PROJEKTU: 600 OSADZONYCH

MIEJSCE: MADAGASKAR

NR PROJEKTU: 40/2021

Prze­ka­za­li­śmy 9000 euro na doży­wia­nie osa­dzo­nych na Mada­ga­ska­rze. W mie­ście Manan­ja­ry znaj­du­je się regio­nal­ne wię­zie­nie, w któ­rym prze­by­wa od 500 do 600 więź­niów. W jed­nym miej­scu prze­by­wa­ją męż­czyź­ni, kobie­ty oraz oso­by nie­let­nie. Jako pod­sta­wa do osa­dze­nia w wię­zie­niu wystar­czy donos lub podej­rze­nie. W Manan­ja­ry nie ma sądu, sędzia przy­jeż­dża dwa razy do roku z mia­sta Fia­na­rant­soa (sie­dzi­ba pro­win­cji), co jest bez­po­śred­nią przy­czy­ną tak dużej licz­by osa­dzo­nych bez wyro­ku sądu. 

Więź­nio­wie otrzy­mu­ją tyl­ko jeden posi­łek dzien­nie, któ­ry jest nie­wy­star­cza­ją­cy. Obec­nie od miej­sco­wych dar­czyń­ców więź­nio­wie otrzy­mu­ją odpa­dy wafel­ko­we (puder, poła­ma­ne wafel­ki), któ­re zale­wa­ją gorą­cą wodą i jedzą w for­mie pap­ki, żeby zagłu­szyć głód. Na krót­ki czas to dzia­ła, jed­nak takie poży­wie­nia nie ma wystar­cza­ją­co dużo skład­ni­ków odżywczych.

Cza­sa­mi w cią­gu tygo­dnia umie­ra 5 do 8 osób. Oso­by z rodzin osa­dzo­nych, jeśli miesz­ka­ją bli­sko, mogą coś przy­nieść, ale za prze­ka­za­nie pacz­ki trze­ba rów­nież zapła­cić. Więk­szość ludzi nie może sobie na to pozwolić.

Adam Bro­dzik SVD pra­cu­je w kil­ku­oso­bo­wej gru­pie z róż­nych zgro­ma­dzeń, któ­ra poma­ga więź­niom: pomoc medycz­na, opie­ka praw­na, naucza­nie alfa­be­tu, doży­wia­nie. Po wybu­do­wa­niu szko­ły w Ambo­hit­sa­ra, sfi­nan­so­wa­nej przez naszą Fun­da­cję, zwró­cił się z proś­bą o wspar­cie więźniów.

Dożywianie więźniów w Mananjary (Madagaskar)
Dożywianie więźniów w Mananjary (Madagaskar)